Wirtualna Polska od 2001 roku ogłasza plebiscyt pod nazwą Imperatory. Chodzi o wyłonienie najlepszych gier w danym roku. W tym roku oddano aż 110 tysięcy głosów, (30 tys. więcej niż w roku 2007). 34 gry, 9 dystrybutorów, 9 klanów e-sportowych, tym razem rywalizowano aż w 10 kategoriach.
Nowymi kategoriami były: najlepszy polski producent gier, najlepsze sekwencje filmowe w grze, najlepszy dubbing w polskiej wersji gry. Jak można się było spodziewać, w tym roku Imperatory należały do Wiedźmina. Tytuł zwyciężył aż w 4 kategoriach.
Jedną z kategorii w plebiscycie jest „najlepsza lokalizacja gry na rynek polski”. W 8 edycji Imperatorów zwycięzcą tej kategorii została gra „GTA: San Andreas” (dystrybutor: Cenega Poland).
No właśnie. tłumaczenie gier to wcale nie jest prosta i szybka czynność. Zwłaszcza jeśli gry są bardzo rozbudowane lub gdy występuje w nich nietypowe słownictwo.Polacy mają bardzo dobre tradycje jeśli chodzi o tłumaczenia i czasem np. polskie dubbingi są lepsze od oryginałów.
Znalazłem ciekawy artykuł o tym jak się lokalizuje gry. Oto jego fragment:
Umiędzynarodowienie
Zanim ktokolwiek zabierze się za przekład, potrzeba grę umiedzynarodowić, a to rozpoczyna się już na samym początku produkcji. Oznacza to przystosowanie gry do różnych regionalnych wymogów oraz umożliwienie użycia wielu języków. Zadanie to na najniższym poziomie jest obowiązkiem programistów, gdyż to oni odpowiadają za oddzielenie kodu źródłowego gry od tekstu, który należy umiejscowić w odrębnych plikach. Zapobiegnie to niepotrzebnemu kompilowaniu kodu gry tylko dlatego, bo dodano nową linijkę dialogu. Internacjonalize dotyczy także oprogramowania do tworzenia gry, np. edytora dialogów, który musi obsługiwać wiele języków, jak również dokumentacji, plików pomocy i stron internetowych, które powinny odpowiadać lokalnym standardom i wymogom. Dopiero następnym krokiem może być translacja.
Cały artykuł -> http://inkubatorgier.pl/newsy/70-Lokalizowanie-gier-komputerowych.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz